Przekonanie, że święty Mikołaj jest patronem dzieci, wywodzi się ze średniowiecznej Europy Zachodniej. Z kolei źródła z XV wieku wspominają, że z okazji swoich imienin święty ten zwykł przynosić prezenty. Grzeczne maluchy mogły liczyć na podarek, niegrzeczne zaś na lanie pastorałem. Gdy święty za długo się nie zjawiał, dzieciaki informowały go o swojej obecności w mieszkaniu, wieszając skarpetki na ramach okiennych (Austria), czy kładąc buty na parapecie okna (Czechy). Jeśli więc najmłodsi domagają się podarków, to znak, że kultywują wielowiekową tradycję!
Mam nadzieję, że Wasze skarby rosną na prawdziwych moli książkowych, ale tych dużych też warto nagrodzić fajnym drobiazgiem. Oto garść pomysłów specjalnie na mikołajkowe święto
Zakładki
Piękna zakładka może nie poprawi treści książki, ale potrafi sprawić, że czytanie jej stanie się ciut bardziej znośne. Przynajmniej nie trzeba będzie szukać miejsca, w którym przestało się czytać i męczyć kilka razy ten sam fragment. Zakładki to też świetna opcja dla kreatywnych, można je wykonać samemu i wykorzystać przy tym ulubione motywy czy cytaty obdarowanego.
Kawa, herbata, ciepłe napoje
Aromatyczny kubek to coś, co sprawia, że relaks staje się kompletny. W sklepach pełno świątecznych kompozycji, które uprzyjemnią wieczór z książką.
Etui na książkę/czytnik
Czytanie w drodze pomaga przetrwać nawet na najdłuższe trasy, czy wytrzymać w kolejce do lekarza. Ma jednak pewien minus, dla książek bywa dość bolesnym doświadczeniem. Każdy mól książkowy zachwyci się etui, które ocali jego powieść od bólu zagiętych stron, czy cierpienia pogniecionej okładki.
Abonament na czytanie
Właściciele czytników z pewnością docenią miesiąc nielimitowanego dostępu do ebooków. Może być to też ciekawa opcja na przetestowanie audiobooków. Plusem tego rozwiązania jest to, że jest ono dostępne w każdej chwili, nawet tuż przed momentem wręczania prezentu.
Skarpetki
Jaki mają związek z czytaniem? Kolosalny! Komu nie marzną stopy podczas lektury, niech podniesie rękę! A już skarpetki z nadrukowanymi książkami to połączenie idealne!
Kupon na czytanie (wraz z oprawą audiowizualną)
Bon do księgarni? To zapewne też świetny pomysł, ale tym razem o czymś innym! Co najbardziej lubią mole książkowe? Oczywiście czytać, a im przyjemniejsze warunki, tym lepiej. Kupon może więc zobowiązać darczyńcę do przygotowania stosownego miejsca, ze stałą dostawą ciepłej herbatki, pachnącymi świeczkami i przyjemną muzyczką (zakres kuponu powinien być dostosowany indywidualnie). A do tego gwarancja, że nikt i nic tego spokoju nie zakłóci. Coś czuję, że rodzice maluszków mogą być najbardziej zadowoleni właśnie z tego prezentu :-).
Tyle ode mnie, czekam na Wasze kreatywne pomysły i propozycje. Podzielcie się też informacją o najbardziej udanym prezencie, jaki otrzymaliście na mikołajki. Kto wie, może właśnie wśród komentarzy ktoś znajdzie inspirację!