14 lutego 2022 zmarł Daniel Passent – dziennikarz związany z tygodnikiem „Polityka”, tłumacz, były ambasador oraz autor kilkunastu książek. Człowiek, który miał niezwykłe życie.
Oto kilka faktów na jego temat:
Urodził się w 1938 roku w rodzinie żydowskiej. W czasie wojny był ukrywany w okolicach Częstochowy w domu przyjaciela rodziny. Przyjaciel ów miał szczęście mieć tzw. dobry wygląd oraz aryjskie papiery;
Jego rodzice zginęli w 1944 roku. W czasie wojny ukrywali się w okolicach Warszawy. Zostali jednak rozpoznani przez dwójkę Polaków, gdy jechali kolejką podmiejską na linii otwockiej. Zatrzymano ich... Prawdopodobnie spoczywają w zbiorowym grobie w Radości pod Warszawą;
Skończył ekonomię na Uniwersytecie Warszawskim, ale w 1956 roku rozpoczął pracę w zawodzie dziennikarza. W 1959 roku dołączył do redakcji tygodnika „Polityka”, dla którego pisał felietony. Był związany z tą gazetą przez 60 lat;
W latach 1996-2002 był ambasadorem w Chile;
Napisał kilkanaście książek. Do końca życia był aktywny, pisał felietony, komentował życie polityczne w naszym kraju;
Jedną z jego żon była znana autorka tekstów Agnieszka Osiecka. Miał z nią córkę – dziennikarkę i autorkę książek Agatę Passent. Jak sam przyznawał – w tym małżeństwie, to on prał, prasował, gotował, ponieważ jego żona nie miała talentów kulinarno-manualnych.
Daniel Passent zostawił po sobie wiele książek i felietonów. Mieliście okazję czytać któreś z nich?
Nie czytałam książek Pana Daniela Passenta, ale wiem o nim trochę informacji z biografii o Maryli Rodowicz.
× 1
@Zorg · ponad 2 lata temu
„Jego rodzice zginęli w 1944 roku. W czasie wojny ukrywali się w okolicach Warszawy. Zostali jednak rozpoznani przez dwójkę Polaków, gdy jechali kolejką podmiejską na linii otwockiej. Zatrzymano ich... Prawdopodobnie spoczywają w zbiorowym grobie w Radości pod Warszawą.” Przestępstwo nie ma rasy czy narodowości, czemu „przez Polaków” zamiast przez donosicieli? A równocześnie bezosobowo „zatrzymano ich” (jak za Peerelu „popełniono błędy”).