Cytaty B.A. Paris

Dodaj cytat
Nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach.
Nie mogłam pogodzić się z myślą, że jego uroda tak bardzo kontrastuje ze szpetotą jego duszy.
Powinnam bardziej się bać. Ale już nie obawiam się śmierci.
Nie po tym wszystkim.
Gdy idziemy korytarzem w lewo, w niesamowitej ciszy
jeszcze bardziej słychać mój urywany oddech. Wiem, dokąd
idziemy. Zabiera mnie do piwnicy, gdzie jest garaż.
Serce zamiera mi w piersi. Ile tygodni będą mnie tutaj trzymać? Nie może chodzić o zabójstwo z zemsty, jak początkowo podejrzewałam.
Po śmierci nie pozostajemy na długo w ludzkiej pamięci, nie licząc osób, które noszą nas w sercu.
Straciłam wszystkich i mimo tego co się stało, nie chcę stracić także jego. Tylko on mi pozostał, a jeszcze tak wiele o nim nie wiem. Uświadamiam sobie, że nawet nie znam jego imienia.
Grzecznie się rozłączam, ale kipię ze złości. Zrobiłam wszystko, czego ode mnie zażądali, choć tak brutalnie zakłócili mi życie. Ale tym razem nie ustąpię.
Myśl o tym, że nikt może się nie dowiedzieć, że byłam przetrzymywana w tym pokoju, odbiera mi dech.
Od tamtej pory byłyśmy przyjaciółkami. Stała się dla mnie jak siostra, której nie miałam, i zrobiłabym dla niej wszystko.
Gdy mniej więcej godzinę później słyszę kroki Jacka na schodach, zastanawiam się, czy chce prowadzić ze mną jakąś nową grę, czy też po prostu niesie mi lunch. Otwiera drzwi; nie ma tacy z jedzeniem, przygotowuję się więc wewnętrznie na jedną z jego sadystycznych zagrywek. Nabieram pewności, że właśnie o to mu chodzi, kiedy dostrzegam w jego dłoni książkę. Mam ochotę rzucić się na nią, zabrać i schować, ale opieram się pokusie i zachowuję obojętny wyraz twarzy.
-Mógłbyś dać mi whisky zamiast wina?
-Whisky?
-Tak.
-Nie wiedziałem, że pijesz whisky.
-A ja nie wiedziałam, że jesteś psychopatą. Po prostu przynieś mi whisky, Jack.
"[... ]nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach. "
Nienawidzę siebie, nienawidzę osoby, jaką się staję.
Życie jest krótkie. Rób to, co da Ci szczęście.
Anioł idący w rytm wyznaczany przez diabła.
To ty siedziałaś za kierownicą w noc, kiedy zginęli twoi rodzice i siostra.
Szczę­ście jest jak motyl; im bar­dziej się za nim uga­niasz, tym bar­dziej się wy­my­ka. Ale jeśli skie­ru­jesz uwagę na inne rze­czy, przy­fru­nie i usią­dzie mięk­ko na twoim ra­mie­niu.
Powiedziałam mu, że go nienawidzę, ale tak naprawdę nienawidzę samej siebie za to, że nie chciałam, aby Marnie przyjechała do domu. Czy dlatego właśnie zginęła- bo nie chciałam jej tutaj, bo pragnęłam dalej żyć tak jak poprzednio?
To strasznie boli, gdy się pomyśli, jak mogłoby być.
Powiedz Ellen albo ja to zrobię.
Początkowa wersja wcale nie musi okazać się tą właściwą.
Jak to przez przypadek można popaść w obłęd.
„Nie mieści mi się w głowie, że to, co zmyśliłam, okazuje się prawdą. Śmiech mnie bierze, jakie to absurdalne. „
Nienawidzę siebie, nienawidzę osoby, jaką się staję.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl