Cytaty Dorota Glica

Dodaj cytat
Ciekawe, jak szybko można przestać bezgranicznie ufać ukochanej osobie. Wystarczy jedno niedomówienie, nieporozumienie lub kłamstwo, a ja patrzę na męża już inaczej...
Matki chyba nigdy tak naprawdę nie zasypiają, jakby wraz z narodzinami dziecka przechodziły w stan wiecznego czuwania.
Nie jest łatwo. Wie o tym każdy, kto na co dzień się kimś opiekuje. Najpierw trzeba zapomnieć o sobie, bo przecież to chory jest najważniejszy, potem o ambicjach, a na końcu o swoich marzeniach.
Proszę się nie martwić, dzieci często giną na plaży i prawie zawsze się odnajdują.
Dzielą nas ze trzy rzędy parawanów. Rozglądam się wokoło, są dosłownie wszędzie. Pierwszego dnia śmialiśmy się, że zasłaniają całą plażę i pewnie widoczne są nawet z kosmosu, a potem do nich przywykliśmy.
Pięć minut, tak niewiele, a wystarczyło, żebym straciła wszystko: idealnie poukładane życie, szczęśliwe małżeństwo, córkę.
Aż otwieram usta ze zdziwienia. Morderstwo? Tutaj? Przecież tu nigdy nic się nie dzieje, to najspokojniejsze i najnudniejsze miejsce pod słońcem!
Wychodząc z pokoju, jeszcze raz patrzę w stronę jeziora i widzę, jak na plaży parkuje kolejny samochód. Wychodzą z niego ludzie w białych kombinezonach, którzy natychmiast kojarzą mi się z badaniami ciał na miejscu zbrodni, i przechodzi mnie lodowaty dreszcz.
Odruchowo patrzę na stojące na środku pokoju hotelowe łóżko i skołtunioną śnieżnobiałą pościel. Pod nią śpi Bartek, mój zabójczo przystojny mąż. Ten sam, który jest odpowiedzialny za siniaka na mojej twarzy.
Ludzie patrzą na mnie w milczeniu, bo nie wiedzą, jak zareagować. Widzą przed sobą kobietę w ciuchach najdroższych marek, z nienaganną fryzurą i zadbanymi paznokciami oraz - drobiazg - śladami przemocy, które nieudolnie próbuje ukryć. Zastanawiają się, czy potrzebuję pomocy, ale przecież nie wyglądam jak ktoś, kogo trzeba ratować, prawda?
Siedzę przed lustrem i próbuję nałożyć kolejną warstwę podkładu na twarz, ale nie udaje mi się zakryć sinego śladu koło ust. Wciąż jest widoczny, i to na pierwszy rzut oka.
Patrzę w tamtą stronę i z przerażeniem odkrywam, że moja wnuczka dotyka patykiem jasnych, splatanych włosów. Bo tuz przy brzegu leży obnażona do piersi młoda, martwa dziewczyna.
Swoim romansem bardzo zranił Karolinę - a dnia na dzień zniknęła córeczka wpatrzona w tatusia, a jej miejsce zajęła nieufna dziewczyna, młoda kobieta, która u progu dorosłości po raz pierwszy zetknęła się z okrucieństwem zdrady.
W aucie próbowała sobie poprawić humor, śpiewając z Agnieszką Chylińską Kiedyś do ciebie wrócę, ale nawet towarzystwo jej ulubionej wokalistki na niewiele się zdało. Miała złe przeczucia i nie mogła się ich pozbyć.
Często mówiła z uśmiechem, że gdyby nie była dziennikarką, zostałaby pewnie detektywem.
To naprawdę dziwne zjawisko, że jak tylko w Warszawie zaczyna padać, tworzą się gigantyczne korki.
Joannę zatkało. Całą sympatię i szacunek, jakie mogła z siebie wykrzesać na widok tego mężczyzny, trafił właśnie szlag.
Oboje lubili stare przeboje, co rzadko zdarza się u tak młodych ludzi. Tę miłość zaszczepił im ojciec, który miał pokaźną kolekcję płyt i słuchał im ojciec, który miał pokaźną kolekcję płyt i słuchał ich zawsze w weekendy po południu dla relaksu.
Często bywało tak, że to, co jedni widzieli jako białe, innym zdawało się czarne, a świadkowie wydarzeń ubarwiali je, bo dzięki temu wydawali się bardziej interesujący, lub po prostu kłamali.
Od chwili narodzin syna pokochał go bezwarunkowo, zrozumiał, że jego najważniejszym zadaniem jest chronienie tej bezbronnej istotki przed całym niebezpieczeństwem i złem tego świata.
Mama zawsze powtarzała, że najlepszą przyjaciółką jest siostra i że kiedyś same to zrozumieją. Nie zdążyły...
Odkąd pamięta, były w domu we dwie i choć nie zawsze się ze sobą zgadzały i często się kłóciły, wiedziały, że ich losy są ze sobą splecione.
Miała urodziny, ale czuła, że nie może sobie pozwolić na radość czy nawet najmniejszy uśmiech - nie po tym, co stało się z Kają.
Dziewczyna niedawno świętowała osiemnastkę, nie przeżyła jeszcze zbyt wiele. W tym roku miała skończyć liceum, zdać maturę, iść na studia. Mnóstwo rzeczy miało się dopiero zacząć...
Jak długo trwa upadek z dwudziestu pięciu metrów: dwanaście, piętnaście sekund? Mówi się, że tuz przed śmiercią przelatuje nam przed oczami całe życie. Czy taki czas wystarczył, by coś podobnego zadziało się w umyśle Kai Kazimierskiej?
Ciekawe, jak szybko można przestać bezgranicznie ufać ukochanej osobie. Wystarczy jedno niedomówienie, nieporozumienie lub kłamstwo, a ja patrzę na męża już inaczej... .
Myślałem o tym, odkąd pamiętam. Jestem perfekcjonistą, wiedziałem, że muszę ćwiczyć, żeby zrobić to dobrze, podobnie jak pianista przed wielkim koncertem czy sportowiec przed ważnymi zawodami. Przygotowywałem się więc do swego debiutu latami.
Czy aby na pewno miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności? Czy tez skrywane tajemnice i sekrety mogą osłabić ją tak bardzo, że zniknie w ciągu kilku dni? A może tak właśnie dzieje się w przypadku zakochania, a nie prawdziwego, szczerego uczucia?
- To żadne bicie - prycha z pogardą. - Szarpnąłem go tylko. Gdybyś wiedziała, jak mnie ojciec lał w dzieciństwie... No, ale dzięki temu wyrosłem na porządnego człowieka - dodaje z dumą w głosie.
W takim małym miasteczku jak nasze nie ma wielkiego zapotrzebowania na psychologów - tutaj ci, którzy gorzej sobie radzą w życiu, szukają pomocy gdzie indziej. Jedni w kościele, drudzy w kieliszku, a pozostali wyżywając się na najbliższych.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl