Ellen Marie Wiseman
Zostań fanem autorki:

Ellen Marie Wiseman

Autorka 56 czytelników
7.9 /10
74 oceny z 3 książek,
przez 59 kanapowiczów
Urodziła się w Three Miles Bay poblisko północnego Nowego Jorku. Ellen ma niemieckie korzenie i choć na stałe
mieszka w Stanach Zjednoczonych, to właśnie germańska kultura i historia fascynują ją najbardziej. Często udaje się na wycieczki do Europy, skąd przywozi inspirację do pisania powieści. Prowadzi sielankowe życie, mieszkając z mężem i trzema niesfornymi psami w pobliżu jeziora Ontario.

Książki

To, co zostawiła
2 wydania
To, co zostawiła
Ellen Marie Wiseman
8.2/10

Fenomenalna historia o miłości, lojalności i granicach poświęcenia w obronie najbliższych osób rozgrywająca się w dwóch wymiarach czasowych Minęło dziesięć lat, odkąd matka Izzy Stone zastrzeliła śpią...

Dla jej dobra
Dla jej dobra
Ellen Marie Wiseman
7.7/10

Porywająca powieść o niszczycielskiej sile rodzinnych tajemnic Lata 30. XX wieku. Mała Lilly Blackwood jest inna niż reszta dzieci. Rodzice trzymają ją na strychu w ukryciu przed światem. Jednak nadc...

Zaginione z Willowbrook
Zaginione z Willowbrook
Ellen Marie Wiseman
8/10

Oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi w Nowym Jorku. Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej si...

Cytaty

Może te zranione serca uda im się uleczyć razem.
On zawsze nazywał swoje córki cudami, miłościami swego życia, a ona wiedziała, że mówił prawdę, nawet wtedy, gdy nie mogła zrozumieć, gdzie się podziewa i czemu nigdy się do nich nie odzywa.
Kto nie był w Willowbrook, ten nigdy nie pojmie, jak straszne było dla Rosemary tych sześć straconych lat.
Zamknęła oczy, usiłując poukładać sobie to wszystko w głowie. Eddie był chory, to jasne, ale szczerze wierzył, że pomaga ludziom. Tylko że gdzieś po drodze to "pomaganie" zmieniło go w kogoś innego: w mordercę bez skrupułów i wyrzutów sumienia kładącego kres ich życiu. Ile osób zamordował? Dziesięć? Sto? Tysiąc? Czy kiedykolwiek będzie to wiadomo?

Komentarze