Jakub Bielikowski
Zostań fanem autora:

Jakub Bielikowski

Autor 6 czytelników
7.3 /10
10 ocen z 2 książek,
przez 6 kanapowiczów
Urodził się w zeszłym stuleciu i wychował na warszawskich Szmulkach. Ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, lecz nie zdążył zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy. Studiował także w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego. Potem poległ w walce z doktoratem i publikował na tematy zarządzania multikulturowego i karier kobiet w IT. Po drodze ukończył Warwick Business School w Coventry. Od wielu lat pracuje w sektorze informatycznym – od plaż Sydney, przez kazachskie stepy i pustynie Arabii, aż po hipisowskie San Francisco. Od niedawna prowadzi stronę autorską jakubbielikowski.com

Książki

Awans
Awans
Jakub Bielikowski
7.3/10

Dokąd trafisz, podążając śladem zbrodni? Warszawa, 1889 rok, czasy panowania cara Aleksandra III. „Trzecia stolica” carskiego imperium budzi się z popowstaniowego paraliżu. Andrzej Zaleski, poruczni...

Czynownik. Opowieści
Czynownik. Opowieści
Jakub Bielikowski
7.3/10

Czym jest czynownik? Lub raczej kim? Wbrew pozorom bowiem nie jest to przedmiot, ale określenie urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery, czyli czynach. Jednak być może to słowo po...

Cytaty

Czarnek, zwany Pęcherzem, robił za szpicla jeszcze za ochrany, obrzydliwy gość.
Jeszcze nigdy nie czuł się w tańcu tak wspaniale. Wirowali blisko siebie, nieco szybciej niż inni. Ciało jego partnerki poruszało się płynnie, miękko, ale i sprężyście. Narastało w nim podniecenie spowodowane jej ciepłem, zapachem, miękkim dotykiem futra, w które była przebrana.
Rozglądał się, gdy nagle poczuł na sobie świdrujący wzrok. W kącie sali balowej stała kobieta. Wysoka, gibka, w dziwnej sukni stylizowanej na kocie futro i w kociej masce skrywającej idealnie twarz. Rude włosy zwinięte miała w kształt przypominający kocie uszy. Podszedł do niej jak zahipnotyzowany.
Takiś pan Polak jak mój Burek wyżeł.

Komentarze