Magda Jaros
Zostań fanem autorki:

Magda Jaros

Autorka 27 czytelników
7.4 /10
28 ocen z 4 książek,
przez 26 kanapowiczów
Magda Jaros - filolożka z instynktem reporterskim. Pasję rozmowy realizowała w cyklu wywiadów z wielkimi postaciami kultury na łamach miesięcznika „Twój Styl”. Uważa, że uczyć trzeba się od bardziej doświadczonych, dlatego chętnie zaprasza do rozmów ludzi, którzy wiele przeżyli. Współautorka książki Pojednanie ze złem. Historia chłopca z łódzkiego getta.

Książki

Ty pieronie! Biografia Franciszka Pieczki
Ty pieronie! Biografia Franciszka Pieczki
Magda Jaros
8/10
Seria: Biografie i powieści biograficzne

Portret popularnego aktora. Zamknięty w sobie, po śląsku hardy i osobny? A może delikatny, wrażliwy, z gołębim sercem? Jaki był Franciszek Pieczka, wybitny aktor, który zagrał 500 ról filmowych i ...

Oddam matkę w dobre ręce
Oddam matkę w dobre ręce
Magda Jaros
8/10

Co jakiś czas wstrząsają nami dramatyczne doniesienia o przestępstwach dokonywanych na bezbronnych podopiecznych DPS-ów. Co naprawdę dzieje się za drzwiami tych miejsc? Czy nasi wiekowi bliscy są tam...

Pojednanie ze złem
Pojednanie ze złem
Leon Weintraub, Magda Jaros
7.5/10

„Moje miasto Łódź, tam wszystko się zaczęło” – mówi Leon Weintraub w cyklu rozmów z Magdą Jaros. Wychowywał się w czynszowej kamienicy przy ul. Kamiennej, tej samej, którą po latach rozsławiła w swoj...

Anioł i twardziel
Anioł i twardziel
Magda Jaros
6/10

Legenda polskiego teatru i polskiej kinematografii. Stworzył niezapomniane kreacje w wielu znakomitych filmach (Zaklęte rewiry, Dzieje grzechu, Ćma, Wojna światów – następne stulecie) i serialach ...

Cytaty

Na szczęście jest ponad setka filmów, a w nich cudowny Franciszek Pieczka. Jego tembr głosu, którego nie da się pomylić z żadnym innym, dobre spojrzenie, szczery uśmiech. I szlachetność, którą czaruje kolejnych widzów. Są filmowe powiedzonka, sceny, do których możemy wracać i które mówią więcej niż wiele słów.
Kiedy podczas wywiadu zapytano go, czy w dzieciństwie opowiadano mu bajki, żachnął się. W górniczej rodzinie? Do tego nikt nie miał głowy ani siły.
Pisanie o Franciszku Pieczce jest jak otwieranie ostrygi bez odpowiedniego narzędzia albo szukanie koralików rozsypanych w wysokiej trawie. Mozolne, czasem frustrujące, często żmudne.
W Dzienniku Telewizyjnym pokazywane są kombinaty otwierane przez partyjnych bonzów. Fabryki biją kolejne rekordy w produkcji. Dzieci wręczają kwiaty, oficjele przecinają wstęgi.

Komentarze