Cytaty Marcelina Bobeł

Dodaj cytat
Mój dziadek kocha cię bardziej ode mnie. Już raz wręczyłeś mu wypowiedzenie i do tej pory nie może się po tym pozbierać.
Nie wiem, jaki urok rzuciła na mnie ta bezczelna gówniara, ale dałem się na niego złapać i ani myślę się wycofać.
Prawda jest taka, że w swoim towarzystwie jesteśmy absolutnie najgorszymi wersjami siebie i tworzymy chodzącą katastrofę, a jednocześnie tylko wtedy, gdy jestem z tobą, czuję, że jest tak, jak powinno być.
Zaopiekuję się nią. Zaopiekuję się nimi. (...) I nie pozwolę, by straciła jakąkolwiek szansę tylko dlatego, że będziemy mieli dziecko. Jeśli ktoś jest w stanie osiągnąć wszystko, to właśnie ona, a ja zamierzam stać u jej boku i patrzeć, jak zdobywa kolejne szczyty. Pańska wnuczka jest najsilniejszą kobietą, jaką znam, i ani ja, ani pan, nie dosięgamy jej do pięt.
Zastanów się, czego tak naprawdę potrzebujesz, zanim podejmiesz pochopną decyzję, którą zranisz nas oboje.
Liczę się ja i to, czego chcę, a w tej chwili wyraźnie to dostrzegam. Jedyne czego potrzebuję to przerwa od nadętych dupków, którzy myślą, że mogą wtrącać się w moje życie.
Robi to twój pierdolony upór. Mam nadzieję, że pójdziesz po rozum do głowy i zauważysz, że otacza cię coś fantastycznego, zanim zdążysz spierdolić to koncertowo i stracisz wszystko, co oferuje ci los.
Twoja lepsza połówka właśnie przyszła. Rozłączam się. Wolę patrzeć na nią, niż rozmawiać z twoją nadętą gębą.
Nie ma jeszcze dziewiątej, a to oznacza, że nasza zmiana jeszcze się nie rozpoczęła. Zatem przez kolejne dziesięć minut możemy robić, co chcemy, zanim zmieni nas pan w swoich pozbawionych własnego zdania i godności służących.
Jestem tu, żeby się bawić, a ty właśnie mi to utrudniasz, więc zabierz ten swój gburowaty tyłek sprzed moich oczu i pozwól mi zaszaleć.
Jestem twoim szefem, Woods. Są rzeczy, które wolno mi, a tobie nie.
Przebywanie tak blisko niej, napawanie się jej wiśniowym zapachem i miękkością jej skóry ze świadomością, że jest dla mnie nieosiągalna, sprawia, że czuję się bezsilny.
Uwielbiam ich razem i każde z osobna, ale czasem mam ochotę udusić tę parę gołymi rękami. Oboje uważam za przyjaciół, ale odkąd zaczęli się spotykać, ich ingerencja w moje życie robi się nieznośna.
To, że trafię do piekła, od zawsze było nieuniknione, ale nigdy nie sądziłem, że dotrę tam za życia. Rudowłosa diablica wciągnęła mnie do niego, nie zadając żadnych pytań, i sprawiła, że zapragnąłem nigdy go nie opuszczać.
Gdyby ktoś kazał mi wymienić wszystkie niemoralne rzeczy, które kiedykolwiek zrobiłem, potrzebowałbym na to sporo czasu. Bez wahania wiedziałbym jednak, co powinno się znajdować na szczycie tej niedorzecznie długiej listy.
Choć dorosłość nauczyła mnie, że są sytuacje, w których warto jest być posłusznym, to wciąż przytrafiają się momenty, w których mam ochotę tupnąć nogą i zrobić wszystko, poza tym, o co rzeczywiście jestem proszona.
Przez całe życie chodziłam własnymi ścieżkami. Kiedy wszyscy skręcali w lewo, ja wybierałam drogę w prawo, a gdy inni zatrzymywali się w miejscu, ja biegałam do przodu co tchu, nie zważając na przeszkody.
Mogłabyś być naga, a nikt, absolutnie nikt, nie ma prawa dotknąć cię bez twojej zgody.
Robiłam w życiu głupie rzeczy. Naprawdę. Podjęłam wiele nieodpowiedzialnych decyzji niemających nic wspólnego z moralnością, ale nigdy wcześniej nie zachowywałam się jak idiotka.
Jest tak piekielnie arogancki i przekonany o swojej wielkości. Ta przesadna pewność siebie działa mi na nerwy i mam ochotę zrobić coś, żeby zredukować ją o połowę.
Nienawidzę cię, Collins. Zrób tak jeszcze raz, a prześpię się z twoją dziewczyną, siostrą i matką (..) Jednocześnie (...) Wiesz, że jestem do tego zdolny.
Odkąd się zaprzyjaźniliśmy, odwiedzamy swoje gabinety kilka razy dziennie. Głównie po to, żeby poirytować siebie nawzajem i ponarzekać na rzeczy, które aktualnie nam nie wychodzą.
Uważam, że flirt jest jak walka. Rywalizacja dwóch osób, które stosują swoje najlepsze ruchy, żeby uwieść się nawzajem. Każdy ma swoje strategie i taktyki, a najlepsze jest to, że wszystkie chwyty są dozwolone.
Uwielbiam jego dziewczynę i traktuję ją jak przyjaciółkę, ale bywa szurnięta. Ich związek co chwilę przechodzi przez chwilowy kryzys, ale wiem, że pokonają każdy z nich, bo kochają się równie mocno, jak kłócą.
Kochałaś kiedyś kogoś tak mocno, że wszystko bolało cię z emocji? Wiesz, jak to jest oddać komuś swoje serce na tacy i obserwować, jak go nie przyjmuje? Przeszło ci przez myśl, jak cholernie się cierpi, gdy myślisz o kimś w każdej minucie swojego życia, a ta osoba traktuje cię jak zabawkę i ucieka, kiedy robi się poważnie?
Nie ma lepszego uczucia niż wkopanie swojego przyjaciela w coś, czego z całą pewnością nie chce zrobić.
Osiągnęłaś już tak wiele. Jesteś ambitna, zorganizowana i, kur**, cholernie mnie to kręci, ale jeśli dalej będziesz tak funkcjonować, wykończysz się, a chciałbym nacieszyć się tobą dłużej niż przez kilka lat.
Zasnęłaś, a ja nie miałem serca cię budzić. Poza tym jęczałaś moje imię przez sen i być może to nagrałem. Być może. Wpadnę po Ciebie o siódmej. Nie, nie przyjmuję odmowy. Twoja szefowa się zgodziła, chociaż ciężko było ją przekonać, ale chyba wiesz, że dobrze władam językiem.
Pomyślałem, że jeśli zamkną nas w jednej celi, będą mieli dosć słuchania naszych kłótni i wypuszczą nas następnego dnia.
Złośnica jest wyjątkowa. Zamknięta i otoczona grubym murem, który sama wzniosła, a który ja zamierzam zburzyć. Powoli, krok po kroku chcę odkrywać wszystkie jej warstwy, poznając ją coraz lepiej.