“Iść powoli, jak przystało na narratora, który jest kimś ważnym, ważniejszym niż zwykła postać o przewidywanej roli. Chociaż ... być może właśnie ona ilustruje najlepiej kurewski determinizm ludzkich losów ... Sam nie wiem.”
“Po wyzwoleniu i później przez pięćdziesiąt lat wstydziłem się swej kacetowej inności. Bałem się swych oczu napatrzonych okrucieństwem ludzi wykańczających ludzi, swych uszu się bałem nasłuchanych jękiem bitych i krzykiem bijących... i ciszą muzułmanów idących o świcie na druty.”
“Auszwic.
Tylko to słowo oddaje historyczną i emocjonalną tożsamość obozu zagłady, założonego przez okupanta na naszej ziemi.
Podczas gdy nierozmyślnie używanie, w tym wypadku, geograficznego terminu Oświęcim daje w wyniku nazwę ambiwalentną.
Niemieckość Auszwicu to również gwałt języka esemanów i kapów; stąd też jego ślady w niniejszym utworze.
Motto jest hołdem złożonym Polakowi Europejczykowi, który światłym słowem nazwał absurdalność niebożego świata.
A treść przygód jest ludzka, ludzka ...
Bruksela, sierpień 1997”
“Widzi, że go wzrokiem przenikamy, świdrujemy i sztyletujemy, więc pomału wodzi po nas okiem. Delektuje się pomałością swego patrzenia. Nareszcie aktorem. Bo to on swym krwawogównianym butem ten bal bezkrwisty przydeptał. I rzuci:
- Purchawki, Skiślaki! Zbutwiałki! Trupim zaduchem ten wasz bal fermentuje. Tfu!
I pokazuje, że spieszno mu do swego pokoju. Że ich nie widzi.”
“Za górami, za lasami, niedaleko, ale nie tak znowu, kurrrwa, blisko... miał skowronek młode w gniazdku na ziemi... No bo co - mógł se mieć!
A tu kret spod kretowiska chujowy łepek wysunie i tak do skowronka:
- Spierdalaj ty mi stąd, i to w podskokach... bo cię razem z bachorami podkopię!
Na to skowronek dziób swój zawiesi i do lasu na noc się schroni, i dalej tam ryczeć, ale tak na cały dziób: łęęęę! łęęęęę!”
“Trzy chmury uszyte ze znoszonych sukni ślubnych, ale o szkielecie z nierdzewnej siatki, posuwają się wolno po niebie. To znak, że świt tuż-tuż, skoro Królewksi Instytut Meteorologiczny wypuścił je nad stolicę. Wciąż bliższe. O, już nad Zamkiem. Zeppelinowate, ale o kłębach poprawionych Rubensowym cyrklem.”