Marzena Orczyk-Wiczkowska
Zostań fanem autorki:

Marzena Orczyk-Wiczkowska

Autorka, 53 lata 10 czytelników
8.1 /10
14 ocen z 3 książek,
przez 13 kanapowiczów
Urodzona w 1970 roku w Polsce
Marzena Orczyk-Wiczkowskaautorka tomików poezji: „Grypsy z Panoptikonu” (MaMiKo, 2010), „Adult canal” (KIT Stowarzyszenie Żywych Poetów, 2019), „Ranne pieśni” (Kwadratura, 2020) oraz zbioru opowiadań pt. „Klatka” (e-bookowo, 2017). Laureatka Poetyckiej Nagrody R. M. Rilkego z 2011 r. Zdobywczyni I miejsca w XVII OKP im. R. Wojaczka, XXVII OKP o Nagrodę im. K. K. Baczyńskiego oraz X Konkursie na Zbiór Wierszy o Złoty Syfon Scherffera. Publikowała m.in. w „Śląsku”, „Toposie”, „Frazie”, „Migotaniach”, „Arkadii”, „Arteriach”, „ArtPapierze”. Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego, z zawodu psycholog. Mieszka i pracuje w Dąbrowie Górniczej.

Książki

Ostatni cud
Ostatni cud
Marzena Orczyk-Wiczkowska
8.3/10

Strzemieszyce Wielkie to miejsce, gdzie wszystko może się wydarzyć. Tutaj mieszkają Jolanta i Janusz Łapkowie, małżeństwo pięćdziesięciolatków. Los niespodziewanie obdarowuje ich dzieckiem, a leniwą ...

Basiula
Basiula
Marzena Orczyk-Wiczkowska
8/10

Policjantka Barbara Raszewska wyjeżdża na letnisko Basiula z tajną misją. Odgrywając rolę letniczki, tropi sprawcę kradzieży dokonanych na terenie wczasowiska oraz obserwuje charyzmatycznego duchowne...

Wybór Renaty
Wybór Renaty
Marzena Orczyk-Wiczkowska
8/10

W pewien majowy poranek Renata uświadamia sobie, że nie jest już młoda. Zajęta pracą na uczelni i uwikłana w toksyczną relację z matką, wpadła w sidła samotności i monotonnego życia. Ma żal do siebie...

Grypsy z Panoptikonu
Grypsy z Panoptikonu
Marzena Orczyk-Wiczkowska

adult canal
adult canal
Marzena Orczyk-Wiczkowska
Seria: Faktoria

Zwycięski projekt w 10 Konkursie na Zbiór Wierszy o Złoty Syfon Scherffera, organizowanym przez Stowarzyszenie Żywych Poetów. Redakcja tomu: Joanna Mueller-Liczner, projekt okładki: Tomasz Fronckiewic...

Serie i Cykle

Cytaty

Lęk wielokrotnie wypowiadany maleje i wydarzenia - nawet te najcięższe czy nieprawdopodobne - jeśli się o nich ciągle opowiada, z każdym powtórzeniem tracą na znaczeniu, łatwiej je zaakceptować.
Najgorzej wszystko trzymać w sekrecie. To frustruje, odbiera energię.
A tu ani się obejrzysz i już starość, koniec [...] a teraz widzę, życie to pyk i już, tyle, co otwarcie i zamknięcie drzwi.

Komentarze