Miron Białoszewski
Zostań fanem autora:
× 5

Miron Białoszewski

Autor, zmarł w 1983 (żył 61 lat) 150 czytelników
7.0 /10
73 oceny z 15 książek,
przez 63 kanapowiczów
Urodzony 30 czerwca 1922 roku w Polsce (Warszawa)
Urodził się w Warszawie. W chwili wybuchu wojny był uczniem III klasy gimnazjum. W okresie okupacji zdał maturę na tajnych kompletach, po czym rozpoczął studia polonistyczne na (również tajnym) Uniwersytecie Warszawskim, których nie mógł ukończyć. W czasie okupacji prowadził w latach 1942–1944 razem ze Stanisławem Swenem Czachorowskim konspiracyjny Teatr Swena. Po kapitulacji powstania warszawskiego został wywieziony razem z ojcem do obozu tymczasowego w Lamsdorf (Lammsdorf), następnie zostali przydzieleni do budowy w gazowni w Opolu, skąd uciekli do Częstochowy i powrócili do Warszawy w lutym 1945.

Pracował najpierw na Poczcie Głównej (przy ul. Nowogrodzkiej), potem jako dziennikarz w "Kurierze Codziennym", "Wieczorze Warszawy" i "Świecie Młodych". Współpracował także z redakcjami czasopism dziecięcych i młodzieżowych, dla których pisał wiersze i piosenki wraz z Wandą Chotomską. Należał do tzw. pokolenia Współczesności.

Wiosną 1955 Białoszewski wraz z Lechem Emfazym Stefańskim założyli tzw. "Teatr na Tarczyńskiej", gdzie wystawiał swoje cztery programy sceniczne, zawierające m.in. sztuki Wiwisekcja i Osmędeusze. W inscenizacjach tych brał również udział osobiście (jako aktor) wraz z Ludmiłą Murawską.

Debiutował w krakowskim "Życiu Literackim" w 1955 w ramach Prapremiery pięciu poetów obok wierszy m.in. Herberta, a pierwszy tom jego wierszy, Obroty rzeczy, ukazał się rok później. Następnie wydał tomy poetyckie: Rachunek zachciankowy (1959), Mylne wzruszenia (1961) oraz Było i było (1965). W tym czasie zdobył niemały rozgłos.

Dzięki temu i dzięki staraniom wpływowych przyjaciół i protektorów otrzymał mieszkanie przy pl. Dąbrowskiego 7, w którym zamieszkał wraz z życiowym partnerem, malarzem Leszkiem Solińskim. Soliński i Białoszewski poznali się w czasach "małopolsko-krakowskich". Ich związek homoseksualny był powodem wyrzucenia Białoszewskiego w 1953 z redakcji "Świata Młodych" za rzekome naruszenie obyczajów. Po rozpadzie Teatru na Tarczyńskiej założył w mieszkaniu przy pl. Dąbrowskiego z Ludwikiem Heringiem i Ludmiłą Murawską "Teatr Osobny", który działał do 1963. W 1970 zasłynął jako prozaik - po wydaniu tomu Pamiętnik z powstania warszawskiego, w którym 23 lata po koszmarach wojennych spisał swe przeżycia powstańcze. Niebawem ukazały się dalsze tomy prozy: Donosy rzeczywistości (1973), Szumy zlepy, ciągi (1976) oraz Zawał (1977). W 1976 Białoszewski już po raz ostatni zmienił miejsce zamieszkania, przeprowadził się na ul. Lizbońską 2 m 62 na prawym brzegu Wisły. Tam powrócił do poezji, wydał też wówczas nowe tomy wierszy.

Zmarł 17 czerwca 1983 po kolejnym zawale serca.

Książki

Utwory zebrane. Tom 7. Odczepić się i inne wiersze
Utwory zebrane. Tom 7. Odczepić się i inne wiersze
Miron Białoszewski

Siódmy tom Utworów zebranych Mirona Białoszewskiego zawiera wiersze opublikowane w latach 1976-1980. Część początkową stanowią teksty nazwane przez poetę Balladami rzeszowskimi późniejszymi. Artur San...

Utwory zebrane. Tom 9. Małe i większe prozy
Utwory zebrane. Tom 9. Małe i większe prozy
Miron Białoszewski

Dziewiąty tom "Utworów zebranych" Mirona Białoszewskiego zawiera ostatnie z jego tekstów prozatorskich mających wydania książkowe jeszcze za życia autora oraz pośmiertne. Opublikowano je w latach 1981...

Wiersze wybrane i dobrane
Wiersze wybrane i dobrane
Miron Białoszewski

Wybór wierszy Mirona Białoszewskiego.

Wypadek z gramatyki
Wypadek z gramatyki
Miron Białoszewski

Miron Białoszewski urodził się w Warszawie. W chwili wybuchu wojny był uczniem III klasy gimnazjum. W okresie okupacji zdał maturę na tajnych kompletach, po czym rozpoczął studia polonistyczne na (rów...

„Sen biją!”. Zaskok na uwięzi
„Sen biją!”. Zaskok na uwięzi
Miron Białoszewski
Cykl: POEZJE pod red. Andrzeja Nowakowskiego, tom 15

Jaki jest Miron, każdy widzi. Przywykliśmy do Białoszewskiego awangardzisty, rozsadzającego skamieniałe dykcje w polszczyźnie i odnawiającego formy poetyckie ku ich zupełnemu zatarciu, do Białoszewsk...

Cytaty

Było gorąco. Jakieś kobiety wyniosły wiadro z kawą, czy kilka wiader, i rozdawały wszystkim. Były rozczulająco dobre, pogodne. (…) Mój Boże! Ile w tej Warszawie było wtedy dobroci. Po prostu dobroci. Ile!
Śmierć była zasadą. Największą możliwością. Prawie jedyną! Prawie jak sto procent.

Komentarze