Cytaty Tomasz Kieres

Dodaj cytat
Najlepsze rzeczy zdarzają się przypadkiem.
"Jego wzrok powędrował na książkę, którą tak kurczowo ściskała. Tam był on, ukryty w słowach. Pisać o tym potrafił. To było łatwe. Czterysta stron. Kilka słów o miłości. Tyle miał wtedy i tylko tyle mógł mieć....."
Często ludzie biorą za pewnik, że coś będzie trwać wiecznie. Krzywdzą się, robią sobie przykrości, bo uważają, że zawsze będzie czas, aby wszystko naprawić. A tak nie jest, wszystko może się skończyć w ciągu dosłownie sekundy. Twoje słowa zawsze mogą być ostatnimi, które usłyszy ukochana osoba. Kłótnia, rozstanie w gniewie i opamiętanie, które przychodzi po chwili, chęć przeprosin, ale już jest za późno.
Potrzebowałam poczuć się wyjątkowa, potrzebowałam poczuć, że ktoś się o mnie troszczy
Może nie byliśmy takimi samotnymi wyspami, za jakie chcieliśmy uchodzić.
Masz to co widzisz. Nie mam ukrytych zamiarów. Nic od ciebie nie chcę. Poza tym, co tu i teraz.
- Dokąd zmierzamy? (...)
- W sensie jako ludzkość? Równia pochyła, nad przepaść i to w miarę szybko.
"Patrzyłem na Karolinę, czułem bliskość Weroniki. Czasami czułem, jakby były jedną i tą samą osobą. Tak podobne i tak różne jednocześnie, a ja gdzieś pośrodku pomiędzy nimi"
Wszystko było tak bardzo ulotne, a życie w szczególności.
Pieniądze zawsze mają znaczenie. Ja wiem, że on teraz nie myśli, ale kiedy wszystko się nie uda, on zostanie beze mnie i bez pieniędzy. Śmiesznie to brzmi. Pieniądze wydają się mieć najmniejsze znaczenie, są takie przyziemne, a jednocześnie stanowią taką granicę między śmiercią a życiem. Niczego nie gwarantują, ale dają nadzieję. Złudną nadzieję.
Cena nie miała znaczenia, byłam gotowa ją zapłacić, nasza miłość była tego warta.
Ruszyłem z uśmiechem na twarzy do domu. Ładnie to brzmiało. Dom. Pewnie rzeczywiście jest tam, gdzie serce twoje.
Chciałam prawdy, więc ją miałam. Szczęście i strach w jednym. Do końca, ale teraz było dzisiaj.
Wszystko, co mieliśmy, to było dzisiaj.
Zamknęłam na chwilę oczy. A gdyby teraz wszystko się skończyło?
Tak jednak świat nie działał.
Kiedy ludzie wychodzą z toksycznych związków, czerpią radość z tego, że w końcu udało im się wyrwać.
Jak to możliwe, żeby dobrze po czterdziestce, by nie powiedzieć przed pięćdziesiątką, znaleźć się w punkcie wyjścia? Mądrości o tym, jak to niby moje życie się zaczynało, jakoś do mnie nie trafiały. Bo jeśli teraz się zaczynało, to co mówiło o moim dotychczasowym życiu?
Moja żona zawsze twierdziła, że ludzie inteligentni nie muszą sobie tłumaczyć oczywistości.
Siedzisz obok, patrzysz na mnie i czerpiesz z tego radość. Czuję, jak to przechodzi na mnie. A przecież to ja miałam być tą, która daje dobra energię i entuzjazm. Wbrew wszystkiemu.
Jesteś chyba jedyną osobą na świecie, która z faktu kochania drugiej osoby czyni wobec siebie zarzut tylko dlatego, że robiła wszystko z miłości.
Czasami (...) spotykamy się nie w tym czasie i miejscu, co powinniśmy, i ja naprawdę nie wiem, jaki ten nasz czas był. Czy właściwy?
Wszystko, co osiągasz, każdy krok, który stawiasz, zawdzięczasz sobie i swojej sile.
Siedzi przed tobą facet, który jest chyba najbardziej zagubiony w swoim życiu, ale jest tak dlatego, że może do tej pory błąkał się w ciemności, a teraz pojawiło się światło. Nie wiem, co z tym światłem zrobić i czy moja ciemność go nie zgasi. Wiem natomiast, że nie chcę go stracić, nie wyobrażam sobie życia bez tego światła.
Mogę oczywiście stwierdzić, że teraz, w tym momencie, czuję się dobrze, ale każda następna minuta stanowi niewiadomą. Każda nadchodząca chwila jest zagadką, jest niespodzianką (...).
Mimo tego, że wprowadziłam się do Ciebie, moja jedna noga cały czas stała na zewnątrz, blokując drzwi przed zamknięciem, abym mogła w razie czego szybko wyjść. A ja już nie chcę wychodzić. Pewnie nigdy nie chciałam, ale nie byłabym sobą, gdybym nie miała planu ucieczki.
Ich spotkanie to był całkowity przypadek, który zaskoczył ich oboje i wywrócił całkowicie jej mały świat.
A człowiek potrzebuje się czasem zatrzymać, docenić to co ma, i cieszyć się tym.
Kiedyś marzył o takiej chwili, śnił o niej, że wróci i będą razem, zawsze, jak sobie obiecywali, jak sobie przyrzekali.
Mówi się, że jesteśmy tak silni, jak przeciwności, które pokonujemy na naszej drodze. Bohater nigdy nie przyjdzie. Chmury nie odpowiedzą na nasze modły. Albo staniemy do walki, albo równie dobrze możemy się poddać.
Małżeństwo to przysięga dwojga ludzi, przed sobą i tylko sobie.
Jest takie powiedzenie, że jak otworzysz serce przed psem, to zawsze będzie cię kochał, a jeśli zrobisz to przed człowiekiem, to, że tak elokwentnie to sformułuję, chuj to wie.
Powiedzmy, że nie lubię przedmiotowego traktowania kobiet. Nikogo właściwie. I może rzeczywiście jestem trochę wrażliwy na tym punkcie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl