Niewiadomski, było nie było rysownik, który miał do czynienia z Europejską Akademią Sztuk, za nic ma zasady perspektywy, proporcje i inne zasady rządzące rysunkiem realistycznym. Świat, w którym żyje Ratman takim zasadom po prostu nie podlega. Uproszczona, karykaturalna kreska jednak wcale nie przeszkadza. Wzmaga wręcz groteskę, absurd i surrealizm przygód Ratmana. Scenariusze komiksów Niewiadomski pisze najczęściej sam, czasami korzysta z pomocy Grzegorza Janusza (autor opowiadań SF), sporadycznie Macieja Parowskiego (byłego naczelnego "Nowej Fantastyki", który widzi w Niewiadomskim połączenie Sławomira Mrożka, Daniela Mroza i Andrzeja Mleczki). Historie te pełne są językowych żartów (zdekonspirowany przez Ratmana Hans Kloss mówi do niego "Ty szczurze!"), zaskakujących skojarzeń (jak w historii o Mad Marxie), przewrotnych point (epizod o wynalazcy Roentgenie, który wymyślił aparat do oglądania nagich kobiet, nawet jeśli są ubrane). Do tego opowieści te mają bogate zaplecze, nie bójmy się tego powiedzieć, intelektualne i filozoficzne. Bez odrobiny znajomości historii, kultury, komiksu przygody Ratmana nie będą bawiły tak jak powinny. To chyba, a także żywot poza komiksowym środowiskiem sprawiły, że bohater Niewiadomskiego nie jest tak popularny jak np. Jeż Jerzy, z którym nota bene CzłowiekSzczur spotkał się w na wsi (koprodukcja z Tomaszem Leśniakiem w "Arenie Komiks" nr 2). Sytuację tę powinien już wkrótce zmienić wydany niedawno album z prawie wszystkimi przygodami Ratmana pt. O obrotach dział niebieskich. Jeśli cieszył się on będzie popularnością, na jaką zasługuje, to już niebawem będziemy świadkami walki CzłowiekaSzczura i Wilqa o prymat nad duszami młodych i starych czytelników komiksu.
Oprócz Ratmana Niewiadomski wykreował jeszcze dwie inne postaci: Nerwolwera, który ukazał się w ostatnim wydanym numerze "Machiny", ostatnio pojawia w magazynie "Arena Komiks" i zaliczył udany występ w antologii "Manga po polsku" (Nerwolwer kontra Gadzilla) oraz Bola znanego m.in. z tygodnika "Reakcja" (w nr 2 z 1998 roku stworzył wspólnie ze Stawiszyńskim genialną historię o tym jak Bolo zostaje rycerzem Jedi). Prace Niewiadomskiego znalazły się w wydanym w październiku 1997 szóstym numerze "Komiks Forum" prezentującym z okazji 100-lecia komiksu najlepszych polskich rysowników.