Cytaty William Babington Maxwell

Dodaj cytat
Straszne jest uczucie, gdy człowiek się rozczaruje w stosunku do kogoś, na kogo liczył.
Ty jeszcze nie wiesz, jakimi zwierzętami są ludzie.
(...) czytanie otwiera człowiekowi umysł i rozwija w nim siłę woli.
Dobrzy ludzie rzadko się rodzą.
Strach przed okrucieństwem mężczyzn przyprawiał ją o drżenie, absorbując teraz wszystkie jej myśli. Te istoty ludzkie posiadające serca z kamienia, przyczyniające się jedynie do nieszczęść słabszych od siebie istot, które z niewyjaśniośnych powodów urodziły się kobietami.
Smutek jesiennych dni zdawał się posiadać nowe znaczenie, blednący czar przyrody stanowił symbol blednących nadziei. Życie było brzydkie, okrutne i
chwilami nie do zniesienia. Mroczny korytarz, którym pragniemy wydostać się z ponurej pieczary, rozświetla się na chwilę błyskami naszych dziecięcych marzeń, później jednak błyski te przygasają wraz z tlejącą nadzieją w naszym sercu i znajdujemy się pogrążeni w bezkresnych ciemnościach.
(...) wyglądała raczej jak rozbitek wyrzucony falą na wybrzeże towarzyskiego życia.
Gdy uczucie to nawiedzało kogoś i gdy stawało się posłuszne jego woli, miało możność zamienić szare, monotonne życie w prawdziwy raj na ziemi. Często jednak stawało się powodem wielu tragedji, o takim więc uczuciu lepiej było nie marzyć. Było ono gorsze od codziennej monotonii, zadawało dotkliwy ból tym osobom, które najmniej na to zasłużyły. Gdy nawiedzało jednak kogoś w postaci marzenia i jedynie marzeniem pozostawało, można się było oddać mu bez zastrzeżeń.
Myślała jednak coraz więcej o tych wszystkich przykrych rzeczach, kryjących się w duszy każdej ludzkiej istoty. Już nigdy nie będzie wydawała sądu - będzie tylko patrzyła i czekała.
Przypominała mężczyznę śmiechem i wybitnie niskim głosem, natomiast była bardzo kobieca, jeżeli chodziło o jej ulubione zajęcie, rozsiewanie plotek.
Zawsze lepiej jest milczeć, niż mówić.
Niezwykle trudno iest małei dziewczynce żądnej wiedzy, pragnącei zdobyć wszystkie naraz wiadomości na temat tego co było i co będzie — zakreślić równą linię między zdarzeniami widzianymi na jawie i tymi wszystkimi przygodami, jakich doświadcza w swoich tęczowych, dziewczęcych snach.
Bezbarwne, cierpliwe, szlachetne stworzenia, mające zawsze uśmiech na pobladłych wargach, snujące się po świecie od jednego niepowodzenia do drugiego.