Przez burze ognia recenzja

Pomimo burzy

Autor: @Gosiarella ·3 minuty
2013-05-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Życie polega na poszukiwaniu i tęsknocie”

Żyjemy w świcie technologii, która pozwala nam za sprawą kilku kliknięć stworzyć całą wirtualną rzeczywistość, w której możemy być kim chcemy, poznawać ludzi z odległych zakątków świata, a nawet dzięki oku kamery widzieć go w czasie rzeczywistym. Innymi słowy świat stał się globalny, a my powoli oddajemy kawałki realnego życia na rzecz tego wirtualnego. Z łatwością więc możemy wyobrazić sobie przyszłość, ku której zmierzamy.

„- A ile według ciebie mam lat?
- Nie znam się na skamielinach, ale dałabym ci pięćdziesiąt, może sześćdziesiąt tysięcy.
- Mam osiemnaście lat.”

W świecie Ari ludzie posiadają nakładki na oko, dzięki którym mogą przebywać w dowolnej Sferze, czyli zaprojektowanej wirtualnie rzeczywistości zbudowanej na danej strefie życia, mody, czy historii. Bez Wizjera pozwalającego na przebywaniu w lepszej, choć sztucznej rzeczywistości, ludzi otacza szarość i bylejakość. Społeczeństwo Osadników jest uzależniona od wirtualnego życia, dlatego, gdy zostają go pozbawieni ich zachowania stają się nieobliczalne. Aria przekonała się o tym na własnej skórze podczas nielegalnej zabawy ze znajomymi, gdy jej kompani szaleją i wywołują pożar, a jeden z nich usiłuje ją zabić. Z pomocą przychodzi Wykluczony, który włamał się na teren Osadników, a później zniknął. Niestety pożar przeżywa jedynie nastolatka i jej niedoszły oprawca, który jest synem ważnej osobistości w ich społeczeństwie, dlatego siłą rzeczy to Aria zostaje niesłusznie skazana. Jej karą jest wygnanie i życie, a raczej śmierć w świecie zewnętrznym niszczonym przez burze eterowe.

Choć zalążek fabuły opisałam przez pryzmat perypetii Ari, mamy w książce dwóch głównych bohaterów, których dzieje poznajemy na przemian z lekturą kolejnych rozdziałów. Wybrałam perspektywę Ari by nie zdradzać wam lepszej części, którą jest dla mnie Perry. Peregrine należy do Wykluczonych z plemienia Fal. Najogólniej rzecz ujmując jest reprezentantem tego, w co ewoluował człowiek pozostawiony na łasce i niełasce sił natury, a nie zamknięty w bezpiecznym schronie. Losy tej dwójki są ze sobą połączone, nie dzięki silnej więzi, czy sympatii, lecz dlatego że dzięki sobie nawzajem są w stanie osiągnąć swoje cele.

„Ludzie to więcej niż emocje.Mają myśli i powody by postępować tak,jak postępują.”

Aria początkowo jest zagubiona w nowym świecie, odcięta od wszystkiego co zna i kocha. Mimo tego od samego początku wykazuje się niezwykłą odwagą i hartem ducha. Pokonuje strach, ból i ograniczenia by przeżyć. Pozostaje przy tym dobra i wrażliwa na potrzeby innych. Aria należy do rzadko spotykanej grupy bohaterek, które poza swoją urodą jest prawdziwą wojowniczką, która potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji, między innymi dlatego zakwalifikowała się do ścisłej czołówki moich ulubionych kobiecych postaci literackich. Perry również jest dość niezwykłą postacią. Chłopak wychowujący się w ciężkich warunkach musi być twardy i zaradny, a czasem nawet oschły, jednak Perry posiada w sobie również wrażliwą stronę. Jego poświęcenie dla najbliższej osoby w jego życiu jest wspaniała. Co ważniejsze tą osobą w końcu nie jest ukochana dziewczyna, lecz bratanek. Pozostałe postacie pojawiające się na kartach książki "Przez burze ognia" są niemal równie zachwycające, co Aria i Perry. Dobrze wykreowane, a ich cele i motywacje są widoczne, jak na dłoni.

„Dla tych, których kochamy, potrafimy być najokrutniejsi.”

Książka bezsprzecznie trafiła na wąską listę moich ulubionych. Stało się to miedzy innymi za sprawą genialnie zaprojektowanej wizji przyszłości, która łączy ze sobą zarówno zniszczenia spowodowane siłami natury, jak i odczłowieczającym postępem technologicznym. Pomysł jest ciekawy i dobrze wykorzystany. Styl autorki jest idealny, dzięki czemu książka niemal sama się czyta, a przy tym jest wyjątkowo wciągająca. Nie mogłam oderwać się od powieści ani na chwilę. Dosłownie byłam, jak zaczarowana! Najbardziej zachwycające są jednak relacje pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Nie ma w nich może nic wyjątkowego, czy nowego, lecz sposób w jaki Veronica Rossi je opisuje poruszył odpowiednią strunę w mojej duszy, której drganie odczuwałam jeszcze przez długi czas.

Istnieją na świecie takie książki, po których przeczytaniu ciężko ubrać w słowa swoje emocje. Pisanie recenzji zazwyczaj przychodzi mi gładko, jednak recenzja "Przez burze ognia" przyszła mi z trudem. Boję się, że nie udało mi się oddać w pełni emocji, które towarzyszyły mi pod czas jej lektury. Zdaje sobie sprawę, że nie wymieniłam ani jednej wady tej powieści. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że od jej przeczytania do skończenia pisania tych słów minęło 10 dni, w ciągu których nie zdołałam jeszcze ochłonąć, ani znaleźć wad w tej historii. Mam wielką nadzieję, że wy również ją pokochacie, bo polecam "Przez burze ognia" z całego serca!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przez burze ognia
Przez burze ognia
Veronica Rossi
8.1/10
Cykl: Przez burze ognia, tom 1

ROZDZIELIŁ ICH ŚWIAT POŁĄCZYŁO PRZEZNACZENIE Aria żyje w Reverie – rozwiniętym technologicznie świecie oddzielonym od dzikiej natury szczelną kopułą. Jak wszyscy Osadnicy spędza czas w wirtualnych Sfe...

Komentarze
Przez burze ognia
Przez burze ognia
Veronica Rossi
8.1/10
Cykl: Przez burze ognia, tom 1
ROZDZIELIŁ ICH ŚWIAT POŁĄCZYŁO PRZEZNACZENIE Aria żyje w Reverie – rozwiniętym technologicznie świecie oddzielonym od dzikiej natury szczelną kopułą. Jak wszyscy Osadnicy spędza czas w wirtualnych Sfe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trzysta lat temu ogromne rozbłyski słoneczne uszkodziły strefę Ziemi, otwierając ją na burze kosmiczne. Spowodowały niewyobrażalne zniszczenia i pojawienie się eteru - niezwykle groźnych ognistych le...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Aria całe swoje życie spędziła w Kapsułach, gdzie życie jest teoretycznie cudowne i niczego nie brak. Wizjer - dziwna nakładka na oko, przenosi gdziekolwiek się chce. Będąc w dwóch miejscach na raz, w...

@Neph @Neph

Pozostałe recenzje @Gosiarella

Dwie królowe
Kobiety tyrana

(...) „Dwie królowe” są najlepszą powieścią Gregory, jaką do tej pory czytałam. Tło polityczno historyczne nie jest zbyt szczegółowo przedstawione, ale w wystarczający s...

Recenzja książki Dwie królowe
Milion słońc
"Błogosławionego" część druga

Gosiarellowa recenzja „W otchłani” całkiem zgrabnie opisywała bohaterów książki (ciekawi i sympatyczni), świat przedstawiony przez autorkę (zapierający dech), czy też ogó...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Baśnie tysiąca i jednej nocy
@Kantorek90:

Lubicie sięgać po historie inspirowane starymi baśniami? Ja uwielbiam, dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy debiut lit...

Recenzja książki Złodziej Gwiezdnego Pyłu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl