Kapelusz cały w czereśniach recenzja

Kapelusz cały w czereśniach

Autor: @ederlezi ·3 minuty
2012-11-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chyba każdy z Was słyszał o słynnej włoskiej dziennikarce Orianie Fallaci. Przeprowadziła wywiady z wieloma znanymi osobami między innymi z Lechem Wałęsą, Muamarem Kaddafim, Deng Xiaopingiem czy Indirą Gandhi, co jej samej przyniosło światową sławę. Była także pisarką, spod jej ręki wyszło kilka utworów literackich. Przez ostatnie dziesięć lat swojego życia Oriana zbierała materiały i pracowała nad sagą swego rodu. "Nastąpiła eksplozja kolejnych dociekań: dat, miejsc, dowodów. Poszukiwania gorączkowe, nerwowe, bo przyszłość przelatywała przez palce, bo wymuszony pośpiech, lęk, że nie ukończę pracy." Już wtedy była śmiertelnie chora, a pisanie przerywała tylko po to, żeby się podleczyć. "Kapelusz cały w czereśniach" został wydany po jej śmierci.

Saga rozpoczyna się w 1773 roku. Poznajemy młodego Carlo Fallaci, który staje przez życiową szansą wyjazdu do Nowego Świata. Los chce jednak inaczej, przez szereg przypadkowych wydarzeń Carlo zmuszony jest pozostać w ojczystym kraju. Żeni się z Cateriną Zani. Razem znoszą trud ciężkiej pracy i wszystkie przeciwności, których nie brakuje. Najpierw śmierć pierworodnej córki, potem nastanie wojsk napoleońskich...
Autorka rozpoczyna opowieść od dziejów swoich przodków ze strony ojca, by później sportretować ludzi z innych gałęzi jej rozłożystego drzewa genealogicznego.
W drugiej części poznajemy historię romantycznej, a zarazem tragicznej miłości Montserrat i Francesco Launaro. To opowieść ogromnie smutna, na miarę "Romea i Julii". Para poznaje się na morzu, podczas rejsu statkiem. To samo morze, które pozwala im się spotkać i wykiełkować miłości, każe im potem zapłacić ogromną ceną za kilka lat szczęścia. To mój ulubiony epizod z całej książki.
Kolejna część to losy Giovanniego, który walczy w armii Napoleona. Po powrocie do domu z kilkuletniej wojennej tułaczki, dowiaduje się, że jego ukochana Teresa wyszła za mąż za jego brata. Pewnego razu zdarza im się spędzić noc tylko we dwoje, co po dziewięciu miesiącach owocuje narodzinami Giobatty, syna, do którego Giovanni nie ma żadnych praw, gdyż uznawany jest za dziecko jego brata.
I wreszcie ostatnia część, opowiadająca historię Marguerite i Stanisława - Polaka z Krakowa, oraz zrodzonego z ich związku dziecka. Myślę, że tez epizod może stać się dla polskiego czytelnika najbliższy, gdyż autorka ukazała fragmenty historii naszego kraju z okresu Młodej Polski.

Kiedy Oriana była małą dziewczynką znalazła na strychu skrzynię, należąca do praprababki Cateriny. A w niej przeróżne pamiątki zbierane przez lata i przekazywane z pokolenia na pokolenie. W Orianie już wtedy zrodziło się pragnienie, by napisać książkę o losach swojej rodziny. I choć skrzynia razem z zawartością spłonęła w czasie II Wojny Światowej, to postanowienie Oriany cały czas w niej trwało i po wielu latach powstała jej saga.

"I wszyscy ci dziadkowie, babcie, pradziadkowie, prababcie, prapradziadkowie, praprababcie, praszczury i praszczurzyce, krótko mówiąc - wszyscy moi rodzice stali się moimi dziećmi. Ponieważ tym razem to ja ich urodziłam, dałam, a raczej przywróciłam im życie, które wcześniej od nich dostałam."

Na kartach tej powieści przedstawieni zostali nietuzinkowi, żywi, pełni temperamentu bohaterowie z krwi i kości. Możemy być świadkami ich codziennych radości i dramatów. Tłem dla ich losów stała się burzliwa historia Włoch, którą z dbałością o szczegół przytacza autorka.

Słowa typu: wciągająca, interesująca, ciekawa, emocjonująca to zbyt mało by oddać charakter tej powieści. Ona po prostu nie mieści się w żadne znane i utarte ramy czy schematy. Nie może się z niczym równać.

Oriana Fallaci nazwała "Kapelusz cały w czereśniach" "powieścią swego życia". Nie myliła się. Jest to dzieło wybitne i ogromnie wartościowe. W dzisiejszych czasach ciężko o tak znakomitą literaturę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kapelusz cały w czereśniach
3 wydania
Kapelusz cały w czereśniach
Oriana Fallaci
9.2/10

Prości chłopi i arystokraci, awanturnicy i asceci, bohaterowie i odstępcy, artyści i rewolucjoniści – saga rodu z Toskanii, którego członkowie nie bali się ulegać swoim namiętnościom i pasjom. Ta hist...

Komentarze
Kapelusz cały w czereśniach
3 wydania
Kapelusz cały w czereśniach
Oriana Fallaci
9.2/10
Prości chłopi i arystokraci, awanturnicy i asceci, bohaterowie i odstępcy, artyści i rewolucjoniści – saga rodu z Toskanii, którego członkowie nie bali się ulegać swoim namiętnościom i pasjom. Ta hist...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak to dobrze, że książka Oriany Fallaci "Kapelusz cały w czereśniach" została wznowiona przez Wydawnictwo Literackie. To niezwykła opowieść o wielu pokoleniach rodziny wybitnej włoskiej dziennikarki...

@LiterAnka @LiterAnka

Na „Kapelusz cały w czereśniach” Oriany Fallaci długo się zasadzałam. Zawsze były przeszkody. A to nie było czasu. A to był czas, ale brakowało nastroju albo zwyczajnie nieoczekiwanie wpadało mi w r...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Pozostałe recenzje @ederlezi

Czarla. Poszukiwacze
CzarLa

edenastoletnia Eva. Dziewięć całe swoje życie mieszkała w bunkrze pod ziemią razem z wychowującym ją robotem o imieniu Mat. Nigdy nie widziała innego człowieka ani nie wy...

Recenzja książki Czarla. Poszukiwacze
Błękitny zamek
Błękitny zamek

Valancy Stirling to dwudziestodziewięcioletnia stara panna, niezbyt urodziwa, nie mająca praktycznie żadnych perspektyw na małżeństwo. Od jakiegoś czasu niepokoją ją atak...

Recenzja książki Błękitny zamek

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl