-A dokąd to, babciu idziecie z tą herbatką?- zagaił słodkim głosem Dusiołek.
Pani Helena stanęła jak wryta. Spurpurowiała na twarzy i zwróciła swój monumentalny korpus w stronę intruza.
- Babciu?!!! Do mnie mówisz, łachudro? Czekaj, ja ci pokażę babcię! Myślałby kto...Belmondo się znalazł!!!
Został dodany przez: @8dzientygodnia@8dzientygodnia
Pochodzi z książki:
Gdzie diabeł mówi do usług
3 wydania
Gdzie diabeł mówi do usług
Joanna Olech
7.4/10
Seria: TO LUBIĘ z nietoperzem

Nikt przy zdrowych zmysłach nie wchodzi w paradę diabłom. Toteż i Mikołaj Twardowski nie szukał ich towarzystwa. Problem w tym, że Rokita z Dusiołkiem uwzięli się na chłopca. Przybywszy na Ziemię pro...

Komentarze