Ale Brandt był bar­dzo nie­chęt­ny wobec dzie­dzi­ców. — Nie ro­zu­miem? — Ma­wiał, że to ru­let­ka. „Brzyd­kie, choć spo­mię­dzy pięk­nych nóg, krnąbr­ne, choć do­brze pil­no­wa­ne, i głu­pie mimo mą­drych ro­dzi­ców”. Niby za­baw­ny, jak to Brandt. Ale to prze­cież nie są żarty.
Został dodany przez: @SylwiaW@SylwiaW
Pochodzi z książki:
Miniaturzystka
2 wydania
Miniaturzystka
Jessie Burton
7.2/10
Cykl: Miniaturzystka, tom 1

Miłość, pożądanie, zdrada i mroczne sekrety bogatych kupców w siedemnastowiecznym Amsterdamie. Jest październikowe popołudnie 1686 roku, gdy osiemnastoletnia Nella Oortman staje na progu wielkiego dom...

Komentarze