(...) generał Ferdynand Skiba, podjął decyzję, żeby utworzyć zespół. Przed jego powstaniem myśmy jeździli dwadzieścia parę razy w roku do różnego rodzaju zdarzeń. Było nas osiem, może dziewięć osób na całe województwo. Pisząc koncepcję etatyzacji negocjatorów dla województwa, wyliczyłem, że jeżeli władze pozwolą nam przeprowadzić szkolenia wszystkich dyżurnych i policjantów prewencji, to liczba zdarzeń, do których będziemy wzywani, wzrośnie co najmniej do pięćdziesięciu w pierwszym roku. Jak się okazało, wzrosła znacznie bardziej...
Został dodany przez: @intermission4reading@intermission4reading
Pochodzi z książki:
Negocjatorzy policyjni
Negocjatorzy policyjni
Radomir Wit
8.3/10

Na oczach żony momentalnie stawał się innym człowiekiem: odbierał połączenie i z miejsca zaczynał dzwonić dalej, kompletował zespół. Ku zdziwieniu gości potrafił opuścić własną imprezę, zanim jeszcze...

Komentarze