Głos zadrżał mu nagle. I wraz z tym drżeniem odnalazła chiński akcent. Wiedział, że zaczęła pisać książki, dowiedział się o tym od matki, którą spotkał w Sajgonie. I również o małym braciszku: zasmucił się tym z jej powodu. A potem nie wiedział już, co jej powiedzieć. A później powiedział to. Powiedział, że było jak dawniej, że kocha ją jeszcze, że nigdy nie przestanie jej kochać, że będzie ją kochał do śmierci.
Został dodany przez: @dona35@dona35
Pochodzi z książki:
Kochanek
4 wydania
Kochanek
Marguerite Duras
8/10

Sajgon, lata trzydzieste. Pochodząca z ubogiej rodziny piętnastoletnia Francuzka nawiązuje perwersyjny romans z dużo starszym od siebie, bogatym Chińczykiem. Względy finansowe sprawiają, że wszystko o...

Komentarze