Jakub Wędrowycz nigdy nie okradał zmarłych. Jeśli rozkopywał jakieś groby, to jedynie w tym szlachetnym zamiarze, żeby wbijać zmarłym osikowe kołki w serca, aby nie mogli latać po nocy i wysysać z ludzi krwi. Był takim sobie wioskowym egzorcystą amatorem.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Czarownik Iwanow
8 wydań
Czarownik Iwanow
Andrzej Pilipiuk
7.9/10

Jakub Wędrowycz jest jedną z najlepiej wykrojonych postaci polskiej fantasy. Opowiadania o wiejskim egzorcyście łączą wisielczy humor z nader precyzyjną obserwacją obyczajową. Ta ostatnia sprawia, że...

Komentarze