“- Jeśli coś mi grozi, policja nam pomoże? (...) - U nas są ludzie jak wszędzie. Wielu nie lubi tej roboty, bo za co ją lubić? Nawet jak się przejmują, to tylko w godzinach służby. Idą do domu i zapominają. Przypominają sobie, jak wracają na komendę. - Kruk się uśmiechnął do Brandta.- Za to ja przejmuję się cały czas.”
W altanie śmietnikowej na gdańskim osiedlu zostają znalezione poćwiartowane zwłoki. Prowadzący śledztwo komisarz Sławomir Kruk przypuszcza, że zmarły padł ofiarą zemsty za coś, co wydarzyło się dwadz...