Jeśli ta szansa na strzał nie wypali, trzeba będzie przemyśleć sprawę (...). Numer z posłańcem z kwiaciarni. Albo z cukierni. Idzie się na górę, grzecznie puka do drzwi, wchodzi, wręcza słodycze i wychodzi. Tu konieczna jest wielka precyzja. Albo odwrotnie, hałaśliwa akcja. Dwie różne taktyki, z których każda ma swoje zalety. Pierwsza, strzał celowany, wymaga większych umiejętności i jest bardziej satysfakcjonująca, ale to metoda narcystyczna, myśli się wtedy bardziej o sobie niż o tamtym, brak w tym szerokiego gestu. Druga, głośna kanonada, jest bezsprzecznie bardziej hojna, bardziej wielkoduszna, to nieledwie filantropia.
Został dodany przez: @8dzientygodnia@8dzientygodnia
Pochodzi z książki:
Ofiara
3 wydania
Ofiara
Pierre Lemaitre
7.4/10
Cykl: Camille Verhoeven, tom 3

Camille Verhoeven, bezkompromisowy komisarz paryskiej policji, ponownie w akcji Cztery lata po tragicznej śmierci żony w życiu inspektora Verhoevena niespodziewanie pojawia się nowa kobieta i nowa mił...

Komentarze