Kiedyś baca przy Morskim Oku Do turysty szepnął na boku: – Panocku turysto, Tu miało być cysto No a wy mocie mokro w kroku. Raz po usłudze na Krupówkach Panna krzyczała: – Gdzie gotówka?! Problem to stary – Chciała dolary A zapłacili jej w złotówkach. Gazda sie na gaździne bocy, Gdy z płciowej lecy go niemocy. Jawno rozpusta bo takze usta Uzywo jucha do pomocy.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Limeryki niepobożne i inne
Limeryki niepobożne i inne
Jan Zamorski

Jak sam tytuł wskazuje, książka zawiera oprócz ilustracji Andrzeja Mleczki, limeryki niepobożne i inne.. Te „inne” oscylują w stronę limeryków klasycznych, a więc często „świntuszą”, bawią grą słów cz...

Komentarze