“,,Kochałem ją. Była waleczna jak tygrys, spontaniczna jak mała dziewczynka, ambitna jak niepoprawny idealista. Kochałem ją za wszystko. Kochałem ją za waleczność, za spontaniczność, za ambicje.''”
Kiedy przeszłość jest koszmarem, lepiej mieć kogoś, kto cię z niego obudzi. Marceli Kłosiński na własnej skórze przekonał się, że życie w więziennej celi to piekło. Gdy po dziesięciu latach spędzony...