Ledwie słyszalne szepty krążyły po świątyni, docierając do uszu wdowy, której purpurowy płaszcz pasował do otoczenia tak, jak domalowana dłonią przedszkolaka czerwona róża do słoneczników van Gogha.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Uśpione namiętności
Uśpione namiętności
Anna H. Niemczynow
8.7/10

Izabelle Walter, świeżo upieczona wdowa, nigdy nie pracowała zawodowo. Wszystko więc wskazuje na to, że po śmierci męża opiekę nad nią roztoczy czworo ich wspólnych dzieci. Rodzeństwo wpada na pom...

Komentarze