Miłość (...) to jest... jednocześnie... szczęście zapierające dech i rozrywający ból. To pragnienie, by się od niego uwolnić i żeby w nim trwać po grób. To... coś tak ważnego, że sama stajesz się dla siebie nieważna. Liczy się tylko on. O niczym nie myślisz, nic innego nie czujesz. To uczucie cię przepełnia, wszystko jest nim i wszystko się do niego sprowadza.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Harpia
2 wydania
Harpia
Danuta Noszczyńska
7.5/10

Ada, niegdyś bardzo wrażliwa i uczuciowa, po przeżyciu silnego zawodu uczuciowego, w obawie przed kolejnym cierpieniem zaczyna żyć w sposób całkowicie kontrolowany. Tym sposobem z czasem traci kontak...

Komentarze