Mimo że uświadamiałem sobie, jak podłe jest życie, że nasza kultura gnije i pożera samą siebie, nie chciałem się ogłupiać. Nie szukałem ucieczki. Pragnąłem upadku dziś, by jutro cierpieć, a pojutrze żyć w nowym, lepszym świecie. Niszczyć, by budować na nowo. Bo tylko wtedy będzie miejsce na nową budowlę.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Wigilia Dnia Zmarłych
Wigilia Dnia Zmarłych
Filip Zając
6.7/10

Książka dostępna tylko w wersji e-book. Czy prawdziwa miłość we współczesnym świecie ma jeszcze rację bytu? Czy oddanie za kogoś życia brzmi zbyt romantycznie i heroicznie? Współczesny świat dla wielu...

Komentarze