Początkowo książka może nie zachwycać. Typowa, powtarzająca się historia miłosna – on rzuca ją, bądź ona rzuca jego. (w tym wypadku ma miejsce opcja numer 2). Główny bohater popada w melancholię, wiedzie nudne życie a przy tym popada w alkohol…
Wszystko jednak w pewnym momencie ulega zmianie… Bohater, Oskar poznaje trójkę zupełnie sonie nowych osób. Jedna z nich staje się mu niezwykle bliska. Relacja rozwija się do tego stopnia, że Oskar zakochuje się, a jego nowa partnerka pomaga mu w powrocie to „normalności”.
Powieść z nutką tajemnicy, z częstymi refleksjami głównego bohatera, prze co poznajemy szeroko ego punkt widzenia.
Książę czyta się szybko i przyjemnie, mimo słabego początku. Myślę, że jest warta uwagi. Na pewno dzięki niej, moja biblioteczka zyskała nową zaskakującą pozycję. 😊