Moje czarne jak węgiel oczy wyszły ci na spotkanie poprzez proch, by spocząć na tobie pewnie jak w objęciach kochanka
Został dodany przez: @read.my.heart@read.my.heart
Pochodzi z książki:
1907
1907
Adrian Doman
8.4/10

Czy odnajdzie wolność ten, kto zgubił się w więzieniu własnego umysłu? Na brzeg pewnego tajemniczego miasta przypływają szalupy pełne uciekinierów. Jednym z nich jest mężczyzna, który za sprawą niep...

Komentarze