Myślałam o Charlesie. Mogłam go zamienić w muchę, wrzucić w pajęczynę i patrzeć, jak się miota, bezradny i uwięziony w ciele bzyczącej, zdychającej muchy; mogłam życzyć mu śmierci tak długo, aż wreszcie umrze. Mogłam przywiązać go do drzewa i czekać, aż wrośnie w pień, a jego usta pokryje kora.
Został dodany przez: @u2003@u2003
Pochodzi z książki:
Zawsze mieszkałyśmy w zamku
4 wydania
Zawsze mieszkałyśmy w zamku
Shirley Jackson
6.4/10

Niesamowita gotycka opowieść autorki Nawiedzonego Domu na Wzgórzu! Merricat Blackwood wraz z siostrą Constance i wujem Julianem zamieszkują rodzinną posiadłość. Nie tak dawno temu rodzina liczyła sie...

Komentarze