Negew, który wydawał się leżeć za miedzą, to ciągle była muzyka średniowiecznej simsimii - pięć strun na akustycznym pudle i dźwięk jak z epoki Mahometa. Wielbłądy i kozy, poletka prosa i grządki porosłe bakłażanami.
Został dodany przez: @karbonariusz8@karbonariusz8
Pochodzi z książki:
Wieje szarkijja. Beduini z pustyni Negew
Wieje szarkijja. Beduini z pustyni Negew
Paweł Smoleński
8.3/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Toszarkijja pokonała wojska Napoleona, kiedy chciały zawładnąć Bliskim Wschodem. Gdy wieje ten pustynny wiatr, gorący piasek gryzie w oczy i daje się we znaki tak samo jak krzywda, która spotyka Bedui...

Komentarze