Nic więc dziwnego, że młodzież z Warszawy czuła się od nas dwa, trzy oczka lepsza, rozumiesz. Nie tylko mieli więcej pieniędzy, eleganckie mieszkania i najmodniejsze ciuchy - ale też więcej od nas wiedzieli, mieli większy dostęp do informacji, do kultury, znali więcej plotek politycznych, cześciej wyjeżdżali za granicę... I strasznie się puszyli, strasznie! "Warszawka". Niektórym to nawet i do tej pory zostało.
Został dodany przez: @Vernau@Vernau
Pochodzi z książki:
Życie przecięte
3 wydania
Życie przecięte
Joanna Wiszniewicz
7/10
Seria: Poza serią

Rocznicowe wydanie książki pięćdziesiąt lat po wydarzeniach z Marca 1968 roku. Życie przecięte. Opowieści pokolenia Marca to niezwykły dokument, oparty na rozmowach z przedstawicielami pierwszego pow...

Komentarze