Nie ma to jak wspólne biadolenie. Z każdym Polakiem najłatwiej nawiązać kontakt, gdy się na coś ponarzeka. Rodacy pasjami uwielbiali marudzić i to na wszystko, co się da: pogodę, urzędy, pijanych woźniców, urzędy, leniwych służących, biedę, urzędy, brud na ulicach oraz na urzędy. Na te ostatnie szczególnie narzekali urzędnicy.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Aposiopesis
Aposiopesis
Andrzej W. Sawicki
6.5/10
Seria: Horyzonty zdarzeń

Akcja toczy się w 1871 r. w Warszawie. Junkierka Henrietta von Kirchheim, w której kocha się szalony inżynier Danił Downar, w czasie przedstawienia w operze jest świadkiem nagłej i tajemniczej śmierci...

Komentarze