Niebo nad Kotliną Jeleniogórską przypominało witraż, który nieustannie zmienia swoje barwy. Na granatowej z początku tafli ciemne kawałki szkła były stopniowo zastępowane pomarańczowymi, żółtymi i czerwonymi szkiełkami. Zza linii horyzontu nieśmiało wyłoniło się słońce. Swoimi promieniami obejmowało kolejne górskie hale, przyspieszając topnienie wciąż zalegającego na nich śniegu.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Schronisko, które przestało istnieć
2 wydania
Schronisko, które przestało istnieć
Sławek Gortych
7.2/10
Cykl: Karkonoska seria kryminalna, tom 1
Seria: Ślady zbrodni

Młody stomatolog Maksymilian Rajczakowski jedzie w Karkonosze, by odetchnąć od rodzinnych problemów. Nie jest świadomy tajemnic drzemiących w wojennej przeszłości gór. Czy znajdzie to, czego szuka? ...

Komentarze