Obecnie nie istnieje coś takiego jak czysty łańcuch dostaw kongijskiego kobaltu. Cały import tego metalu z Demokratycznej Republiki Konga jest skażony jakąs formą wyzysku, w tym niewolnictwem, pracą dzieci, pracą przymusową, pracą za długi, handlem ludźmi, niebezpiecznymi warunkami pracy w toksycznym środowisku, żałosnymi zarobkami, okaleczeniami i śmiercią w wypadkach oraz niemożliwym do oszacowania zniszczeniem środowiska.
Został dodany przez: @piaty@piaty
Pochodzi z książki:
Krwawy kobalt
2 wydania
Krwawy kobalt
Siddharth Kara
9.3/10

Bestseller „New York Timesa“ i „Publishers Weekly“, nominowany do Goodreads Choice Awards 2023. Krwawy kobalt to wstrząsający reportaż o ogromnym żniwie, jakie wydobycie kobaltu zbiera wśród ludzi De...

Komentarze