“(...) on mnie właśnie przekonał, że tak się wylegiwać nie wypada, że to wprost śmieszne, jest bowiem mnóstwo spraw przyjemnych i ważnych poza zasięgiem mojej kanapy.”
Fragment: 1. ...Wpierw przyjechała Zizi. Próbując rozplątać ten kłąb ostatnich wydarzeń nabieram przekonania, że wszystko zaczęło się właśnie od przyjazdu Zizi. Może zresztą niezupełnie. W każdym raz...