“Pan Wacław lubił wycierać penisy zwilżoną szmatką - każdy z nich mógł liczyć na zainteresowanie i regularną higienę. Wszystkie te dilda stojące na półkach od niepamiętnych czasów nosiły zresztą nadane przez niego imiona.”
Czasami największą zemstą jest po prostu przeżyć. Na własnych zasadach, wbrew trudnościom, nie pytając o zgodę. Czasem, jak w przypadku Dzidki, nadejście vendetty poprzedza desperacki krzyk: Ludzieee...