“- Piękne wesele - powiedział - Można wręcz zaryzykować twierdzenie, że magiczne. Aż się nie mogę doczekać, co się tu jeszcze wydarzy. (s.114) ”
"Obejrzał się za siebie. Nikt oprócz niego nic nie zauważył. Goście siedzieli przy stołach, dwie pary wolno tańczyły. Jedni i drudzy wyglądali, jakby już także pomarli. Wesele żywych trupów, pomyślał...