Podczas okupacji zdarzało się, że dosypywałem do samochodów niemieckich, które wracały z frontu i przejeżdżały przez nasz garaż, specjalny proszek, karborund, aby silnik po jakimś czasie się zatarł. Oczywiście nie od razu, bo można było stracić życie.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Boli tylko, gdy się śmieję... Listy i rozmowy
Boli tylko, gdy się śmieję... Listy i rozmowy
Ewa Lipska, Stanisław Lem, Tomasz Lem
7.3/10

Nieznane listy Stanisława Lema i Ewy Lipskiej. Korespondencja odsłaniająca kulisy wyjątkowej przyjaźni. „Gdyby nie to, że mi się nie chce, napisałbym operę Porno, bo zdaje się, że tego jeszcze nie był...

Komentarze