Przez całe popołudnie do sklepu zajrzało tylko trzech klientów – jeśli liczyć ślepego Eddiego. Eddie ma około siedemdziesiątki i nie jest zupełnie ślepy. Po prostu bez przerwy na coś włazi. Zachodzi tu raz albo dwa razy w tygodniu, ukradkiem wsuwa za pazuchę bochenek chleba i wychodzi, robiąc chytrą minę, jakby mówił: a widzicie, sukinsyny, znowu was wystrychnąłem na dudków.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Nocna zmiana
8 wydań
Nocna zmiana
Stephen King
8.3/10

Opowiadania zawarte w tym zbiorze powstały, kiedy Stephen King był dopiero u progu wielkiej kariery, a krytycy wyrażali się o jego twórczości sceptycznie. Niespodziewany sukces komercyjny i literacki...

Komentarze