Rohan, któremu rakietnica wypadła z ręki, ani wiedział, kiedy zesunął się po boku maszyny i chwiejnym, przesadnie dużym krokiem, nienaturalnie wyprostowany, zaciskając pięści, by zdusić nieznośne drżenie palców, szedł prosto na dwudziestopiętrowy statek, który stał w powodzi świateł, na tle blednącego nieba, tak majestatyczny w swym nieruchomym ogromie, jakby naprawdę był niezwyciężony.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Niezwyciężony
11 wydań
Niezwyciężony
Stanisław Lem
8.4/10

Jedna z najsłynniejszych i najbardziej lubianych powieści Stanisława Lema. Najdoskonalsza realizacja gatunku space opera w polskiej fantastyce. Powieść Niezwyciężony zajmuje szczególne miejsce w ...

Komentarze