Słyszałem kiedyś, że dzieciństwo polega na tym, że nie zwracamy uwagi na pory roku. Kiedy zaczynamy dojrzewać, czekamy głównie na wiosnę i lato, ale zima i jesień nie sprawiają nam szczególnie problemu. Mijają kolejne lata i człowiek coraz bardziej boi się ich nadejścia. Starość natomiast jest wtedy, kiedy już w pierwsze dni wiosny myślisz o nadciągającej zimie.
Został dodany przez: @Fortunneksiazki@Fortunneksiazki
Pochodzi z książki:
Nocne miasto
Nocne miasto
Piotr Cielecki
7.3/10

Miał wszystko. Dobrą pracę, nowe mieszkanie, kota, kochającą kobietę. Kot zresztą też go pewnie kochał. A ludzie podziwiali. Wystarczył jeden, dość zwyczajny poranek. Zniknęła. Bez pożegnania, bez w...

Komentarze