“– Szpitalne jedzenie nie smakuje? – Nie wiem. Myślę, że to jakiś test, zamiast badać stan psychiczny pacjenta, podaje mu się to coś i obserwuje. Jeśli pęknie i zaprotestuje, oznacza, że jest zdrowy i może wracać do domu.”
Coś czai się we mgle… Sandomierz spowity październikowymi mgłami łapie oddech po intensywnym sezonie turystycznym. Spokój mieszkańców burzy jednak brutalne morderstwo kobiety. Podobnie jak w zapom...