“- Trudno być bezstronnym, wiedząc kim ona jest. I co robi. - Rizzoli, ona zajmuje się tym, za co jej płacą. - Tak samo jak dziwki. - Tyle że one nikogo nie krzywdzą, pomyślała Jane, wpatrując się w dom Joyce O’Donnell. (...) Dziwki nie wchodzą tanecznym krokiem w stylowych garsonkach na salę sądową i nie składają zeznań w obronie oprawców. ”
Napisane krwią po łacinie słowo "zgrzeszyłam" w miejscu okrutnego zabójstwa młodej kobiety, której odcięto głowę, to w wigilię bożego narodzenia ponure motto dla detektyw jane rizzoli. co łączyło ofia...