Wiele stuleci minęło, odkąd po raz pierwszy trzymałem w ręku to marzenie wszystkich naukowców, panaceum na wszelkie choroby, obiekt pożądania wielu ludzi pragnących bogactw, a przede wszystkim —nieśmiertelności. Było to dla mnie doświadczenie przerażające i cudowne zarazem. Oto w mojej dłoni spoczywał czerwony kamień o magicznych właściwościach, powstały po dekadach ciężkiej pracy. Był on ważniejszy od jakiegokolwiek innego odkrycia, którego dokonałem w rezultacie swoich badań. Był on dziełem mojego życia.
Został dodany przez:
AN
@Antychrystka
Pochodzi z książki:
Szarlotka
Szarlotka
Agata Machczyńska

Czasem to, co najbardziej nieprawdopodobne, jest najbardziej realne... Życie Antka i Eli zostaje niespodziewanie zburzone w trakcie drogi powrotnej z Czech do Polski. Niezwykłe wydarzenia, które ich s...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl