Wnętrze tramwaju przypominało saunę, a w szpitalu, z którego wracała, było niczym w piekle. Portier powiedział jej, że szum klimatyzatorów drażni pacjentów. Jeśli tak było, to musieli być szaleni... I pewnie byli.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Odmęty śmierci
Odmęty śmierci
Wojciech Wójcik
7.5/10

Każda rodzina ma swój wstydliwy sekret… Krystyna Kalinowska, mieszkająca samotnie wdowa, odwiedza szpital psychiatryczny. Po powrocie do domu zostaje zamordowana. Trzydzieści lat wcześniej w tym s...

Komentarze