Wracając do żywych trupów trzeba wiedzieć, że razem z pierwszym haustem czyjejś krwi z żywego trupa, mało szkodliwego, lecz potępionego straszydła - powstaje kwalifikowany upiór czyli nosferatu. Takim nosferatu stałby się pan, Arturze, już wczoraj, gdyby pocałował skrwawione usta upiorzycy imieniem Lucy. Pańska ślina wymieszałaby się z krwią tego biednego dziecka. Przypuszczam też, że zostałby pan przez Lucy pogryziony, bo nie daliśmy jej dokończyć kolacji. Żywy trup, który upolował zdobycz i wyssał jej krew, osiągnął pierwszy stopień wtajemniczenia. Później przychodzą dalsze. Wyższym stopniem wtajemniczenia jest Mistrz, mający na usługach żywe trupy - straszydła, widma i pośledniejsze, początkujące upiory oraz wszelkie zjawy znajdujące się niżej w hierarchii(...) Mistrz zwie się wampir.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Dracula
42 wydania
Dracula
Bram Stoker, M. Stocks
8.2/10

Jonathan Harker, młody, naiwny prawnik, wyrusza w podróż do Transylwanii na spotkanie z hrabią Draculą, który przymierza się do przyjazdu do Anglii. Na miejscu wychodzi na jaw, że ekscentryczny arysto...

Komentarze