Wrócili do domu. Iwanow nadal był nieprzytomny. Z jego ust wydobywał się nikły błękitny płomień. Jakub wzruszył ramionami i postawił czarownikowi czajnik na twarzy.
-Nu, niech się zagotuje - powiedział.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Czarownik Iwanow
8 wydań
Czarownik Iwanow
Andrzej Pilipiuk
7.9/10

Jakub Wędrowycz jest jedną z najlepiej wykrojonych postaci polskiej fantasy. Opowiadania o wiejskim egzorcyście łączą wisielczy humor z nader precyzyjną obserwacją obyczajową. Ta ostatnia sprawia, że...

Komentarze