Wykonała ruch w stronę drzwi.
Mężczyzna podniósł się z krzesła i wyciągnął w jej stronę dłoń. Zawahała się, ale coś zmusiło ją do ujęcia jego ręki i złożenia na niej pocałunku. Poczuła zapach starego człowieka i czegoś jeszcze.
Tak, w ten sposób musi pachnieć podłość - pomyślała i wyszła z pomieszczenia.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Wilcze ziele
Wilcze ziele
Agnieszka Fortuna
7.5/10

Dobry pasterz odda życie za swoje owce. Złemu – posłużą za ofiarę… W Saszynie, niewielkiej wiosce, dochodzi do zagadkowej śmierci młodego wikarego. Policja zleca zbadanie sprawy prywatnej detektywce...

Komentarze